|
||
|
||
|
AB GUAX: Skończył studia w Polsce, a pracę znalazł w Szwecji. Pracuje w firmie z 90-letnią tradycją, która zatrudnia… 5 osób. Zajmuje się sprzedażą maszyn, jednak często jest specjalistą „od wszystkiego”. O początkach i pracy w firmie opowiada pan Bartłomiej Lyckegren.
Jak zaczęła się pańska przygoda z maszynami na drugim brzegu Bałtyku? Czym się pan zajmuje?
- Skończyłem studia w Polsce. Szukając pracy znalazłem się w Szwecji. W 1996 roku trafiłem do firmy AB GUAX. Na początku, jako najmłodszy człowiek w firmie, zajmowałem się jedynie czyszczeniem maszyn i nauką języka. Dziś można powiedzieć – zajmuję się wszystkim. Począwszy od tworzenia stron internetowych, po przygotowywanie ofert handlowych, przegląd maszyn, sprzedaż maszyn i zakup, marketing – wszystkim.
Długo uczył się pan języka?
- Bardzo krótko. Około pół roku. Zrezygnowałem z nauki w szkole, w której byłem przez 3 godziny, gdyż nie odpowiadał mi system nauczania. Udało mi się osłuchać z językiem. Dziś nie mam problemów. Szwedzi mówią bardzo szybko i czasami są z tego powodu problemy
AB GUAX to firma z wieloletnią tradycją
- Firma istnieje od około 90 lat. Zajmujemy się handlem nowymi i używanymi maszynami do obróbki metali.
Ile osób zatrudnia AB GUAX?
- Pięć.
Firma z ponad 90-letnia tradycją zatrudnia tylko 5 osób?
- Kiedyś pracowało tu dużo więcej osób, jednak postęp techniczny tworzy coraz nowocześniejsze maszyny, które rzadko się psują i nie trzeba ich tak często serwisować. Mamy w związku z tym mniej pracy. Jeśli tej jest więcej – wypożyczamy inne firmy.
Jak wygląda szwedzki rynek maszyn?
- Jest podobny do polskiego, jednak maszyny używane są droższe, gdyż sprzedawane są w lepszym stanie. Najważniejszą rzeczą przed sprzedażą maszyny jest jej serwis. Przykładamy wiele uwagi, by klient, który nabywa maszynę używaną, był zadowolony z jej bezawaryjności. Z przemysłu zostało niewiele. Każdy szuka jak najtańszej siły roboczej.
Jakie ciekawe maszyny ostatnio sprzedaliście?
- Sprzedaliśmy dwie frezarki obwiedniowe do kół zębatych, które były w stanie wykonać koła zębate o średnicy do 8 metrów. Zębatki takie mogą znaleźć zastosowanie np. w kopalniach.
Jakie plany rozwoju chcielibyście zrealizować?
- Sprzedać jak najwięcej maszyn i płynąć z nurtem rynku.
Jak czuje się pan w Szwecji? Nie tęskni pan za krajem?
- Szwecja jest specyficznym krajem. Żyje się tutaj spokojniej. Rynek jest bardziej przewidywalny. Oczywiście, że tęsknię za krajem, jednak specyfika mojej pracy sprawia, że często odwiedzam Polskę.
Jakie wesołe zdarzenia zdarzają się w waszej firmie?
- Ponieważ najpierw kupujemy maszyny, a później je sprzedajemy, często zdarza się, że dzwonią do nas firmy z innych państw i oferują nasze maszyny. Robi się wówczas zabawnie…
Co sądzi pan o portalu 4metal?
- Świetne miejsce w szukaniu nowych kontaktów.
Co robi pan w wolnym czasie?
- Staram się go spędzać z rodziną. Mam dwuletnią córeczkę, która zajmuje nam większość czasu, więc nie mam problemów z jego zagospodarowaniem.
Rozmawiał:
Wojtek Andrzejewski
Szczegóły firmy | Dołącz się |
---|
|
|||||||
|
|||||||
|